Karol, emigrant z Polski, żeni się z Francuzką Dominique i zamieszkuje z nią we Francji. Jednak wkrótce Dominique stwierdza, że mężczyzna nie może zaspokoić jej jako mąż i odchodzi od niego. Karol zaczyna żyć jak bezdomny. W metrze spotyka rodaka Mikołaja, który postanawia mu pomóc w powrocie do Polski, dociera tam w walizce podróżnej.
"Biały" zaskoczył zarówno krytykę, jak i widzów. Jest to gorzka komedia, pełna zdarzeń i niespodziewanych zwrotów akcji. Kieślowski dowodzi, że we współczesnym świecie nie ma prawdziwej równości, bo w istocie każdy chce być równiejszy: lepszy, bogatszy, sprytniejszy od innych.
Pełen żartów i umowności balansujących na granicy absolutnego nieprawdopodobieństwa film, zachowuje typową dla Krzysztofa Kieślowskiego względność, ale nie ma charakterystycznej dla niego tajemnicy. Z jednym wyjątkiem: postać Mikołaja grana przez Janusza Gajosa niesie ze sobą piętno wzięte jakby z innego filmu. To jest ktoś - jak pisał w "Tygodniku Powszechnym" Piotr Mucharski - kto musi przeżyć własną śmierć, by znów poczuć smak życia.