Dwaj kuzyni - Duduś Fąferski i Poldek Wanatowicz - mają tuż po zakończeniu roku szkolnego wyjechać na wakacje nad morze. Ojciec Poldka, który miał ich odwieźć, w ostatniej chwili wyjeżdża służbowo do Gliwic, a "konwojowanie" chłopców powierza niewiele od nich starszej cioci Ani. W tym samym czasie Ani proponuje wspólny wyjazd jej ukochany - sportowiec Franek "Szajba", grożąc dziewczynie w razie odmowy rozstaniem. W tej sytuacji Poldek decyduje, że pojadą z Dudusiem sami... Duduś, "maminsynek" przyzwyczajony do wygód, nie chce zgodzić się na ten pomysł, nie wyobraża sobie podróży bez miejscówek. Poldek przekonuje go jednak, że Jack London też podróżował bez miejscówek. Na dworcu, gdy okazuje się, że nie mają przeznaczonych na podróż 500 zł, które zostały w domu, decydują się na autostop.